
Wiosna w Gruzji: Pankisi & Waszlowani
Wyruszamy do Gruzji w poszukiwaniu wiosny! Ta wyjątkowa wyprawa zabiera nas w dwa, tak różne od siebie, regiony Gruzji: do Wąwozu Pankisi oraz Parku Narodowego Waszlowani. Przed nami zarówno obrzeża i podnóże Kaukazu, jak i pustynne krajobrazy Waszlowani. Rajd poprowadzi niezwykły skład przewodników: Kistów z Pankisi oraz naszych niezawodnych gruzińskich górali. Takiej wyprawy jeszcze nie było!
-
Ilość dni10 dniDni w siodle7
-
Wielkość grupy10Dostępnych
-
Standardgóralska gościna (pod dachem i w pościeli)Bagażbez limitu kgWyżywienielokalna kuchnia, dostępna opcja wegetariańska
-
Umiejętnościstęp, kłus, galop
Wiosny w Gruzji poszukiwać będziemy w dwóch wschodnich regionach kraju: Wąwozie Pankisi oraz Parku Narodowym Waszlowani. Pankisi to górzysty region, przyległy do Tuszetii, w której rajdujemy od późnej wiosny do jesieni. Z kolei Waszlowani to unikalny na skalę Europy region, pół-pustynia i sawanna zarazem. Regiony różnią się od siebie tak bardzo, jak tylko można: z Pankisi będzie widać ośnieżone szczyty Kaukazu, a w Waszlowani temperatury będą już całkiem dodatnie, sięgające kilkunastu stopni za dnia.
Wąwóz Pankisi zamieszkany jest przez Kistów, czyli gruzińskich Czeczenów, którzy sprowadzili się do tego regionu na początku XIX wieku. Wkrótce potem, wraz z gruzińskim obywatelstwem, Kistowie przyjęli gruzińskie nazwiska i na dobre osiedli w wąwozie. Kistowie są muzułmanami praktykującymi sufizm, z typowymi dla całego regionu wpływami wierzeń animistycznych. W chwili obecnej populacja Kistów szacowana jest na 5-7 tysięcy ludzi.
W Pankisi wyruszymy konno by zobaczyć najciekawsze miejsca przyrodnicze i widokowe. Odwiedzimy też społeczność muzułmańską by dowiedzieć się nieco o jej tradycji. Nocować będziemy w miejscowym guesthousie, kosztując mieszanki kuchni gruzińskiej i czeczeńskiej.
Z kolei Park Narodowy Waszlowani przypomina nieco afrykańską sawannę lub półpustynię, otoczoną niewielkimi górami. Latem region staje się niemal bezludny, bo temperatury przekraczają 40 stopni Celsjusza. Wiosną Park Narodowy Waszlowani budzi się do życia, pokrywa zielenią, a jesienią zamienia się w złotą sawannę. W zimie utrzymuje swoją jesienną szatę.
Podczas wiosennego rajdu przemierzymy półpustynne przestrzenie na granicy z Azerbejdżanem, przeprawimy się przez kaniony pradawnych rzek, wdrapiemy się na otaczające sawanny niewielkie góry i wzgórza. Nocować będziemy w bungalowach strażników Parku Narodowego Waszlowani, potocznie zwanych rangersami.
Naszymi przewodnikami podczas rajdu, w zależności od regionu, będą zarówno Kistowie, jak i nasz stały skład Gruzinów.
Codzienne odcinki są bardzo zróżnicowane pod względem czasu w siodle. W niektóre dni są to 2-3 godziny, w inne zajmie nam to 5-6 godzin. W ramach rajdu zaplanowaliśmy również nieco zwiedzania – w Tbilisi, Wąwozie Pankisi oraz podczas podróży pomiędzy Pankisi a Waszlowani.
- 2 noclegi w hotelu w Tbilisi
- 3 noclegi w domach gościnnych w Pankisi oraz pod Waszlowani
- 3 noclegi w bungalowach na terenie Parku Narodowego Waszlowani
- Śniadania w Tbilisi
- Pełne wyżywienie w Pankisi i Waszlowani (śniadanie, lunch “na wynos” podczas popasu, kolacja)
- Transfery z i na lotnisko w Tbilisi (pierwszego i ostatniego dnia rajdu)
- Transport z Tbilisi do Pankisi, z Pankisi do Waszlowani oraz z Waszlowani do Tbilisi
- Opieka lokalnych przewodników w Pankisi i Waszlowani
- Opieka pilota
- Koń z pełnym rzędem jeździeckim
- Ubezpieczenie turystyczne uwzględniające sporty wysokiego ryzyka
- Bilet lotniczy do i z Tbilisi/Kutaisi (poza sezonem turystycznym i w promocji bilety w dwie strony można kupić w granicach 1000 zł)
- W Tbilisi: posiłki inne niż śniadania (posiłek w restauracji to koszt około 40 zł)
- Wydatki własne (pamiątki, dodatkowe przekąski, bilety wstępów itp.)
- Opcjonalnie: dopłata do pokoju jednoosobowego
- Dzień 1 Przybycie do Gruzji
- Dzień 2 Droga do Pankisi
- Dzień 3 Rekonesans w wąwozie
- Dzień 4 Wodospad
- Dzień 5 Na drugą stronę rzeki
- Dzień 6 Obrzeża Waszlowani
- Dzień 7 Granica Azerbejdżanu
- Dzień 8 Czarna Góra
- Dzień 9 Powrót do Tbilisi
- Dzień 10 Pożegnanie z Gruzją



W Tbilisi nocujemy w hotelu o europejskim standardzie. W Pankisi naszą bazą wypadową jest guesthouse we wsi Jokolo. Mamy tam dostęp do łazienki i elektryczności. W Pankisi nie potrzebujemy śpiworów czy karimat, śpimy pod dachem, na łóżkach, w czystej pościeli. Podczas zmiany regionu rajdowego nocujemy w guesthousie, w łóżkach, gdzie również mamy dostęp do węzła sanitarnego. Z kolei w Waszlowani nocujemy w bungalowach Straży Parku, pod dachem, ale potrzebne nam będą śpiwory. Przeważnie, o ile nie ma awarii, na posterunkach jest dostęp do wody i możliwość umycia się.
W Tbilisi śniadania jemy w hotelu (drugiego oraz ostatniego dnia). Pozostałe posiłki w Tbilisi (zwykle jest to kolacja przedostatniego dnia) należy kupić na własną rękę. Jeden posiłek, podczas zmiany regionu, również zjemy w restauracji, wspólnie płacąc rachunek. Na trasie właściwego rajdu w obu regionach zapewnione jest pełne wyżywienie. Śniadania oraz kolacje jemy na miejscu noclegu. Lunche natomiast bierzemy zapakowane i spożywamy w czasie popasu.
Posiłki w Pankisi i Waszlowani to tradycyjne potrawy, typowo pasterskie: głównie warzywa, baranina i lokalne sery pod każdą postacią. Napoje to – oprócz krystalicznie czystej wody – ziołowe herbaty, wino i czacza. W Tbilisi natomiast dostępne są restauracje serwujące dania z całego świata.
Sprzęt jeździecki
Używamy typowych siodeł kaukaskich. Budową i wyglądem różnią się zdecydowanie od siodeł angielskich i westernowych. Stalowe łęki osadzone są na drewnianych ławkach. Na to nakłada się dość twardą, skórzaną poduszkę. W miejscu przytrzymuje ją pas, najczęściej sznurkowy, który jednocześnie służy za popręg. Dodatkowo stosuje się podogonie.
W Tuszetii korzysta się raczej z krótkich puślisk (Gruzini mają specyficzny dosiad: nogi z przodu, kolana wysoko), strzemiona są szerokie i spokojnie mieszczą się w nich buty trekkingowe. Ogłowie jest skonstruowane tradycyjnie, jedynie za wodze często służy parciana taśma lub sznur. Używamy wędzidła.
Każdy jeździec ma do dyspozycji małe sakwy na butelkę wody czy inne podręczne przedmioty. Rzeczy cenne (dokumenty, telefon) należy wozić w szczelnie zamkniętej nerce u pasa.
Kaukaski rząd jeździecki często budzi wątpliwości swoim surowym wyglądem, ale w praktyce jest całkiem wygodny. Wysokie łęki stabilizują jeźdźca w trudnym górskim terenie, a poduszka amortyzuje wstrząsy. Nietypowa konstrukcja jest też idealna do troczenia dużej ilości bagaży.
Na miejscu dostępne są kaski jeździeckie po wcześniejszym uzgodnieniu.
Co należy zabrać?
Trasa rajdu w Tuszetii wiedzie przez niedostępne dla samochodów góry. Z tego względu nie ma taboru, a wszystkie bagaże zabieramy na konie. Ich waga nie może zatem przekraczać 12 kg na osobę. Wszystkie rzeczy należy zapakować w wodoodporny plecak lub worek, który będzie można przywiązać do siodła.
- paszport
- gotówka, najlepiej USD lub EUR
- sprzęt elektroniczny, np. aparat fotograficzny, powerbank
- manierka lub inny pojemnik na wodę (może być plastikowa butelka po wodzie)
- latarka, najlepiej czołówka
- krem przeciwsłoneczny
- ciepłą odzież, czapkę i rękawiczki
- ciepłe buty trekkingowe, najlepiej z membraną wodoodporną
- płaszcz przeciwdeszczowy
- klapki do kąpieli pod prysznicem
Zdjęcia
-
fot. Anna Gajda
-
fot. Muhmad Mutoszwili
-
fot. Anna Gajda
-
fot. Muhmad Mutoszwili
-
fot. Anna Gajda
-
fot. Muhmad Mutoszwili
-
fot. Waszlowani team 2019
-
fot. Waszlowani team 2019
-
fot. Waszlowani team 2019
-
fot. Waszlowani team 2019
-
fot. Waszlowani team 2019
-
fot. Muhmad Mutoszwili
-
fot. Anna Gajda
-
fot. Anna Gajda
-
fot. Muhmad Mutoszwili
Termin | Status rajdu | Cena | Miejsca | |
---|---|---|---|---|
17 marca 2023 - 25 marca 2023
|
Zaciąg, polskojęzyczny przewodnik |
970 € |
9 |