fot. Agnieszka

Szlak Czyngis-chana

Mongolia

2800 

Zielone trawy Wielkiego Stepu ciągną się daleko, po sam horyzont. Bystrooki jeździec wypatrzy jednak bez problemu stada koni, bydła i owiec wędrujące w pobliżu gerów, czyli mongolskich jurt. Niedaleko na zachodzie wyrastają do nieba monumentalne szczyty gór Changaj, a w ich cieniu rośnie tajemnicza, pachnąca modrzewiem tajga. Konie parskają z cicha. Przybyliśmy z Karakorum, a przed nami daleka droga do Mongolskich Piasków, zwanych również Małą Pustynią Gobi.

Strzemiennego i w skok!

  • Ilość dni
    15 dni
    Dni w siodle
    9 dni
  • Wielkość grupy
    12
    Dostępnych
  • Standard
    jak na koczownika przystało (gery i namioty)
    Bagaż
    bez limitu kg
    Wyżywienie
    lokalna kuchnia, opcja wegetariańska w ograniczonym zakresie
  • Umiejętności
    stęp, kłus, galop

Przed nami owiana legendami Mongolia! Właśnie tutaj wojował i panował Czyngis-chan, jeden z najwybitniejszych nomadzkich dowódców w historii świata. To tu jeźdźcy wydają się rodzić w siodłach, a konie są stworzone do galopu przez bezmiar zielonych traw.

Nasza wyprawa to coś więcej niż tylko rajd konny. Przede wszystkim to doświadczenie niezwykłej kultury ludów Wielkiego Stepu, która w dzikich mongolskich ostępach przetrwała do dzisiaj. To także podróż śladami historii wielkiego imperium koczowników, którzy przez wieki oddziaływali na dzieje innych krain Azji i Europy. Zobaczymy słynne Karakorum. Odwiedzimy buddyjskie klasztory. Wreszcie jest to obcowanie z zapierającą dech w piersiach naturą. Będziemy podziwiać step i pastwiska, góry i kaniony, jeziora, rzeki i wodospady, a nawet piaszczystą pustynię. I wyruszymy tropem dzikich stad koni Przewalskiego.

Większość nocy spędzamy w namiotach turystycznych, ale nie zabraknie też noclegów w gerach. Ger to namiot pokryty wojłokiem, na zachód od Ałtaju nazywany popularnie jurtą.

W siodle spędzimy średnio około 6 godzin dziennie. Teren jest dość przystępny i tempo jazdy wysokie. Jeździmy na lekko, to znaczy bez juków. Podczas rajdu mamy wsparcie samochodu.

Z uwagi na drobną budowę koni waga jeźdźca nie powinna przekraczać 95 kg.

W cenie rajdu:
  • 2 noclegi w hotelu w Ułan Bator
  • 4 noclegi w gerach
  • 8 noclegów w namiotach
  • Pełne wyżywienie (bez alkoholu) z wyjątkiem Ułan Bator
  • Transfer z i na lotnisko w Ułan Bator (pierwszego i ostatniego dnia rajdu)
  • Wszystkie transfery samochodowe przewidziane w programie (samochody 4×4)
  • Wstęp do wszystkich atrakcji turystycznych przewidzianych w programie rajdu
  • Pokaz tradycyjnego tańca i śpiewu alikwotowego (gardłowego)
  • Opieka lokalnego przewodnika
  • Opieka polskiego pilota
  • Koń z pełnym rzędem jeździeckim
  • Przejażdżka na wielbłądzie
  • Wsparcie samochodu jako tabor
  • Ubezpieczenie turystyczne uwzględniające sporty wysokiego ryzyka
Dodatkowe koszty:
  • Bilet lotniczy do i z Ulan Bator (od około 4500 zł)
  • Posiłki w Ułan Bator
  • Wydatki własne (pamiątki, dodatkowe przekąski, dodatkowy alkohol itp.)
  1. Dzień 1 Pierwsze kroki w Mongolii

    Przybywamy do Ułan Bator nad ranem (wylot z Europy dnia poprzedniego). Jedziemy prosto do hotelu, aby wypocząć przez parę godzin. W południe spotykamy się z lokalnym przewodnikiem i ruszamy do restauracji. Następnie odwiedzamy Muzeum Historii Mongolskiej. Ekspozycja obejmuje okres od czasów prehistorycznych do ZSRR, przy czym znaczna część poświęcona jest Imperium Mongolskiemu i jej założycielowi, Czyngis-chanowi. Wieczorem zaplanowany jest spacer po mieście oraz pokaz tradycyjnego tańca i śpiewu alikwotowego (gardłowego). Nocleg w hotelu.

  2. Dzień 2 Karakorum

    Po śniadaniu wsiadamy do samochodów terenowych. Podróż zajmie około 5 godzin, po drodze zatrzymamy się na lunch w lokalnej restauracji. Po południu docieramy do Karakorum, stolicy Imperium Mongolskiego, założonej jako obóz wojenny przez Czyngis-chana w 1220 roku. Cały obiekt wpisany jest na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO. Zwiedzamy także największą i jedną z najstarszych świątyni buddyjskich w Mongolii, czyli Erdenedzuu chijd, wybudowaną w XVI wieku. Teren klasztoru otacza 108 świętych stup, symbolizujących oświecenie. Nocujemy w pobliżu Karakorum, w turystycznych gerach.

  3. Dzień 3 Dolina rzeki Orchon

    Rano żegnamy się z Karakorum i wyruszamy samochodami 4×4 do przepięknej Doliny Orchon, wpisanej na Listę Światowego Dziedzictwa Naturalnego UNESCO. Tego dnia mamy do pokonania około 150 km, co zajmie około 4-5 godzin. Zmierzamy wzdłuż rzeki, podziwiamy wszechobecne zielone pastwiska i letnie obozowiska koczujących pasterzy. W drugiej połowie dnia docieramy do rodziny, gdzie dołączamy do codziennych czynności. Naszym głównym zadaniem jest zbudowanie geru według tradycyjnych metod, w którym następnie spędzimy noc.

  4. Dzień 4 Wodospad

    Tego dnia dosiadamy koni i wyruszamy w step. Czeka nas lekka przejażdżka, około 15 km, a naszym celem jest zapierający dech w piersiach wodospad Ulaan Tsutgalaan. Jego powstanie datuje się na ponad 20 tysięcy lat temu, przyczyną były wybuch wulkanu i trzęsienie ziemi. Woda spada tutaj z niemal 20 metrów wprost na czarne skały. Jeśli świeci słońce to u podnóża wodospadu często tworzą się małe tęcze. Po południu wracamy do mongolskiej rodziny, nocujemy ponownie w gerach. W ramach kolacji zaplanowany jest Khorkhog.

  5. Dzień 5 Ślady Dzanabadzara

    Po śniadaniu ruszamy w dalszą drogę. Czeka nas około 40 km w siodle. Szlak prowadzi wzdłuż pasma górskiego aż do siedemnastowiecznego klasztoru buddyjskiego Tövkhön. To tutaj Öndör gegeen Dzanabadzar, czyli jeden z najważniejszych przywódców duchowych w historii kraju i pierwszy dżawdzandamba (zwierzchnik buddyzmu tybetańskiego w Mongolii), stworzył  pismo sojombo służące do zapisu języka mongolskiego. Według legendy Dzanabadzar miał zobaczyć na niebie świetliste znaki, zapisać je i następnie zmienić je w alfabet. Budynki klasztorne mieszczą się na wysokości 2312 m n.p.m. i rozciąga się z niego wspaniała panorama na Changaj. Wieczorem rozbijamy obozowisko w otoczeniu natury i śpimy w namiotach.

  6. Dzień 6 Bezkresny step

    Tego dnia ponownie mamy do pokonania 40 km. Przekraczamy rzekę Tsagaan Sum i stopniowo zapuszczamy się w mniej zasiedlone obszary.  Szlak prowadzi przez bezkresny step, na horyzoncie widoczne są góry. Nie zabraknie okazji do długich galopów. W połowie dnia przewidziany jest popas. Po południu docieramy do celu, czyli wzgórz Dutut, u stóp których rozbijemy namioty.

  7. Dzień 7 Bezdroża

    Po śniadaniu wyruszamy w dalszą drogę, nasz dzisiejszy odcinek wynosi 40 km. Szlak kieruje nas coraz bardziej na północ. Wkrótce po wyruszeniu wkraczamy do okręgu Tsenkher. Czekają na nas długie galopy przez step, ale przekroczymy także pobliskie pasmo górskie. Późnym popołudniem dotrzemy w zakole rzeki, gdzie pozwolimy schłodzić się koniom. Tutaj rozbijamy obozowisko. Śpimy w namiotach.

  8. Dzień 8 Północne stoki Changaju

    Ruszamy w kierunku miasteczka Cecerleg, czyli stolicy ajmaku (prowincji). Początki osady sięgają XVII wieku i splecione są z budową klasztoru lamajskiego Dzajyn chüree, zniszczonego niestety przez komunistów w XX wieku. Okolica staje się powoli bardziej zaludniona, będzie okazja odwiedzić mongolską rodzinę i napić się ajragu (kumysu). Całościowo pokonamy około 40 km. Nocleg ponownie w namiotach, w otoczeniu natury.

  9. Dzień 9 Skała Taikhar

    Po śniadaniu wyruszamy w dalszą drogę, trasa to około 40 km. Naszym celem tego dnia jest Taikhar Chuluu, czyli Skała Taikhar. To formacja o wysokości 20 metrów na brzegu rzeki Choid Tamir w Ikhtamir Soum. Pokryta jest 150 rodzajami pisma w wielu różnych językach i pochodzących z różnych okresów (pisma runiczne, sogdańskie, ujgurskie, mongolskie, nangiadzkie, tybetańskie). Najstarszym jest pismo runiczne, związane z okresem tureckim w VI i VII wieku. Na szczycie skały umieszczono owoo, czyli miejsce kultu. Od 1994 r. skała znajduje się pod ochroną. Wieczorem obozujemy w pobliżu miasteczka Ikh Tamir.

  10. Dzień 10 Kraina pasterzy

    Tego dnia czeka nas najdłuższy odcinek, bo 50 km. Teren staje się bardziej płaski, wprost stworzony do długich, szybkich galopów. Po drodze napotkamy wiele stad i pasterskie osady. Późnym popołudniem dotrzemy w zakole rzeki, gdzie możemy się wykąpać, jeśli znajdą się amatorzy rześkiego nurtu. Nocleg w namiotach.

  11. Dzień 11 Kanion Czuluut Gol

    Stopniowo wkraczamy w coraz bardziej zaludnione tereny. Okolica słynie z największej ilości stad jaków w całej Mongolii. Nasz dzisiejszy odcinek to 45 km. Wesołym galopem dotrzemy do miasteczka Ondor Ulaan, gdzie uzupełnimy zapasy. Następnie wyruszamy znowu w dzikie ostępy, w kierunku rzeki Czuluut Gol płynącej niespokojnie dnem kanionu. Nasze obozowisko zaplanowane jest w cieniu malowniczych klifów.

  12. Dzień 12 W cieniu wygasłego wulkanu

    Przed nami ponownie odcinek 45 km. Ruszamy żwawym tempem i wkrótce docieramy do podnóża góry Khorgo, czyli wygasłego wulkanu. Krajobraz zmienia się całkowicie, trasa prowadzi przez rozległe pola zastygłej przed ośmioma tysiącami lat lawy. Tutaj zostawiamy konie w bezpiecznym miejscu i wyruszamy na wędrówkę po zboczach wulkanu. Naszym celem jest szczyt (2210 m n.p.m), z którego rozciąga się niepowtarzalny widok. Na horyzoncie majaczy perła Mongolii, czyli jeden z najpiękniejszych akwenów kraju: Terkhiin Tsagaan Nuur, zwane Białym Jeziorem. Nad jego brzeg docieramy po południu. Nocleg – po raz ostatni – w namiotach.

  13. Dzień 13 Granit i piasek

    Rano żegnamy się z końmi i wyruszamy na wschód. Mamy do pokonania 370 km, co zajmie około 6 godzin. Zatrzymamy się w pobliżu Khogno Khan, aby podziwiać niezwykłe granitowe formacje. Warto dodać, że sama góra Khogno Khan od czasów prehistorycznych uznawana jest za świętą, do dzisiaj odbywają się tam ceremonie ofiarowania. Odwiedzimy także Elsen Tasarkhai, zwane Małą Gobi. To pasmo piaszczystych wydm ciągnące się przez około 80 km. Tutaj czeka nas godzinna przejażdżka na wielbłądach dwugarbnych. Nocujemy w pobliżu, w niezwykle malowniczym zakątku. Tym razem zakwaterowani jesteśmy w ekologicznych gerach.

  14. Dzień 14 Konie Przewalskiego

    Po wczesnym śniadaniu wsiadamy do samochodów i wyruszamy w drogę powrotną do Ułan Bator. Przed nami 250 km. Po drodze zatrzymujemy się w Parku Narodowym Khustai, gdzie wyruszamy na wędrówkę. Naszym celem jest odnaleźć i zobaczyć stado ostatnich dzikich koni na świecie, czyli koni Przewalskiego. Późnym popołudniem meldujemy się w hotelu, reszta dnia to czas wolny. Możemy wybrać się wspólnie na poszukiwanie pamiątek. Kolację jemy w mieście, w dowolnie wybranej restauracji. Nocleg w hotelu.

  15. Dzień 15 Droga do domu

    To dzień powrotu do Polski. Całą grupa zostanie odwieziona na lotnisko

Przewodnik może zmodyfikować trasę w zależności od warunków pogodowych oraz umiejętności jeździeckich grupy.
fot. z archiwum przewodnika
fot. z archiwum przewodnika
fot. z archiwum przewodnika

Wyprawa zorganizowana jest – jak na rajd konny i Mongolię – komfortowo i różnorodnie. W Ułan Bator zatrzymujemy się w hotelu. Poza miastem nocujemy w gerach, czyli mongolskich jurtach, a także w namiotach. Każdej nocy będziemy mieli dostęp do namiotów prysznicowych.

Szczegółowy opis standardu noclegowego każdego dnia wyprawy znajduje się w programie rajdu.

Przygotowaniem posiłków zajmą się – zależnie od dnia – lokalne gospodynie, nasi przewodnicy i kucharze w restauracjach. Typowa kuchnia mongolska jest tłusta i dość ciężkostrawna, opiera się – jak wszystkie diety pasterskie – głównie na produktach odzwierzęcych, czyli mięsie i mleku.

Zapewnione są wszystkie posiłki na trasie rajdu oraz śniadania w Ułan Bator. Pozostałe posiłki w stolicy Mongolii należy zakupić we własnym zakresie.

 

Sprzęt jeździecki

W Mongolii do dyspozycji mamy siodła angielskie, kulbaki rosyjskie albo siodła stepowe, lokalne. W miarę możliwości postaramy się dobrać siodła pod preferencje jeźdźca, ale priorytetem będzie dopasowanie konia zależnie od wzrostu i wagi. Używamy wędzideł.

Strój jeździecki musi być dostosowany do klimatu Wielkiego Stepu. Temperatury w ciągu dnia mogą wynosić nawet 25 stopni, ale zdarzają się przelotne burze, opady i mgła. Wieczorem temperatura spada. Odzież jeździecka i zamienna powinny zatem być dopasowane do zmiennych warunków, zalecamy model „na cebulkę”. Konieczna jest również solidna wodoodporna odzież wierzchnia. Zamiast sztybletów rekomendujemy buty trekkingowe, koniecznie wodoodporne. Warto również zabrać chustę lub komin dla ochrony twarzy przed pyłem i kurzem w suche dni.

Co należy zabrać?

Podczas rajdu w Mongolii jesteśmy wspierani przez samochód 4×4. Nie ma limitu kg dla bagażu, ale zalecamy umiar.

  • paszport
  • gotówka, najlepiej USD lub EUR
  • sprzęt elektroniczny, np. aparat fotograficzny, powerbank
  • latarka, najlepiej czołówka
  • krem przeciwsłoneczny
  • okulary przeciwsłoneczne z filtrem
  • odzież „na cebulkę”
  • płaszcz przeciwdeszczowy
  • strój kąpielowy (opcjonalnie dla amatorów kąpieli w rzekach)
  • buty trekkingowe
  • nóż lub scyzoryk
  • manierka lub butelka na wodę wielokrotnego użytku
  • prześcieradło/wkładka do śpiwora (opcjonalnie)

Nasz partner bezpłatnie zapewnia na miejscu śpiwory, które są prane i dezynfekowane po każdym rajdzie.

Termin Status rajdu Cena Miejsca  
4 sierpnia 2025 - 18 sierpnia 2025
Zaciąg, polski pilot
2800 
0