Obóz Rajdowy w Kotlinie Kłodzkiej

Po pysznym, domowym śniadaniu wyruszymy w świat jeździeckich podstaw – przed nami lekcja „ABC w siodle”. Na początek omówimy najważniejsze zagadnienia związane z jazdą konną: skupimy się na zasadach bezpieczeństwa, podstawach dosiadu oraz na niezwykle istotnym języku ciała koni. Porozmawiamy również o subtelnej, ale skutecznej komunikacji z naszymi końmi – nie tylko w siodle, ale i wtedy, gdy stoimy przy nich na własnych nogach. Następnie przeniesiemy się na ujeżdżalnię, gdzie każdy uczestnik będzie miał okazję sprawdzić swój poziom umiejętności, popracować nad dosiadem oraz właściwym sposobem użycia pomocy jeździeckich. To idealny moment, by oswoić się z rytmem jazdy i poznać swoje wierzchowce bliżej. Po pierwszym rozruchu zaprosimy Was na lekki, regenerujący lunch i chwilę odpoczynku. Gdy zbierzemy siły, wrócimy do działania – po południu ponownie spotkamy się na ujeżdżalni. Dzień zakończymy wspólną kolacją – w klimatycznej jadalni ośrodka lub przy ognisku, gdzie przy dźwiękach trzaskającego drewna będzie okazja do rozmów, śmiechu i planów na kolejne dni.

Dzień zaczniemy oczywiście od porządnego śniadania. Gdy już wszystko grzecznie ułoży się w brzuchach i wróci nam chęć do ruchu, ruszamy z kolejną atrakcją: poranną gimnastyką, która pobudzi ciało i ducha. Pod czujnym (ale bardzo życzliwym!) okiem Kasi – naszej niezastąpionej instruktorki gimnastyczno-ruchowej – skupimy się na tym, co najważniejsze dla każdego jeźdźca: równowadze, dosiadzie i elastyczności.
Do wspólnego rozciągania zapraszamy również rodziców! Będzie okazja nie tylko poruszać się razem z dziećmi, ale też przypomnieć sobie dawne czasy lekcji w-f. Wszystko w swobodnej, wesołej atmosferze, z dużą dawką śmiechu i bez stresu – bo przecież chodzi tu o dobrą zabawę, a nie perfekcyjne szpagaty.
Po rozgrzewce znów wskakujemy w siodła – na ujeżdżalni czeka nas kolejna porcja jazdy konnej, podczas której będziemy doskonalić to, czego nauczyliśmy się wcześniej. Gdy już porządnie się zmęczymy udamy się na lekki, ale pyszny lunch i chwilę wytchnienia.
A potem – przygoda! Po południu ponownie wsiadamy na nasze rumaki, ale tym razem kierujemy się w teren. Przed nami polne dróżki, pachnące łąki i zacienione leśne ścieżki – idealne, by poczuć wolność galopu (lub spokojnego stępa, też super!). Wieczorem czeka nas zasłużona kolacja – jak zawsze pyszna, a podana albo w przytulnym wnętrzu ośrodka, albo w klimacie ogniska pod gwiazdami.

Dziś zdecydowanie warto pozwolić sobie na porządne śniadanie – takie z dokładką! Zaraz po porannej gimnastyce ruszamy bowiem na całodniową konną wyprawę na Śnieżnik – jeden z najpiękniejszych szczytów w okolicy. Czeka nas dzień pełen przygód, przepięknych tras i bliskiego kontaktu z naturą.
Cała trasa to prawdziwa uczta dla oczu – zróżnicowane krajobrazy, soczysta zieleń, wijące się ścieżki i panoramiczne widoki sprawiają, że człowiek oddycha głębiej i uśmiecha się szerzej. Będzie czas na spokojne stępy, chwile kontemplacji i – dla chętnych – odrobinę bardziej energicznych przejazdów.
W połowie drogi zatrzymamy się na popas przy schronisku – będzie okazja, by dać odpocząć i koniom i sobie 🙂 Cała wyprawa potrwa około 6 godzin.
Na kolację wrócimy do ośrodka wczesnym wieczorem – zmęczeni, ale szczęśliwi. Czekać będzie na nas coś pysznego i jak najbardziej zasłużonego.

Po śniadaniu po raz ostatni wskoczymy w siodła i wyruszymy na około 3-godzinną wycieczkę w teren. W okolicach godziny 15:00 czeka nas ostatni wspólny obiad, po którym wszyscy wyruszą w drogę powrotną do domu – z głowami pełnymi wspomnień i lekką nutką żalu, że to już koniec tej przygody.