Skarby południowej Albanii

Po śniadaniu w hotelu ruszymy do stajni. Na miejscu przydzielimy konie i wyruszymy przez malownicze, wiejskie tereny w kierunku wsi Labova e Kryqit (Labova od Krzyża). Miejscowość znana jest z pięknych krajobrazów, a swoją nazwę bierze od kościoła z czasów Bizancjum. Trasa jest umiarkowanie wymagająca, teren obfituje w pagórki, doliny, niewielkie strumienie oraz odcinki sprzyjające przyjemnym kłusom i galopom. Po dotarciu do wsi zameldujemy się w miejscowym domu gościnnym, gdzie powitają nas sympatyczni i uśmiechnięci gospodarze. Po zakwaterowaniu odwiedzimy bizantyjski kościół będący ważnym miejsce religijnym regionu. Świątynia słynie z wyjątkowej architektury i stanowi doskonały przykład bogatego dziedzictwa regionu. Wieczorem wybierzemy się by posłuchać albańskiego śpiewu izopolifonicznego wpisanego na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO. Będzie można dołączyć do chóru i nauczyć się lokalnych tańców. To wyjątkowa okazja by doświadczyć tradycyjnej kultury i zanurzyć się w dźwiękach oraz rytmach przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Występ poprowadzi wybitny zespół śpiewu izopolifonicznego, będzie też okazja by porozmawiać o pieśniach, występach i roli jego członków. Wieczorem pomożemy nakarmić i napoić konie. Na noc zostaniemy w domu gościnnym, gdzie podana zostanie pyszna kolacja składająca się z tradycyjnych dań kuchni albańskiej.

Z samego rana siodłamy konie i ruszamy w dalszą drogę. Tego dnia spędzimy w siodle 4 godziny. Najpierw zagłębiamy się w malowniczą dolinę rzeki Drino, by wkrótce wspiąć się na strome wzgórze i wkroczyć do Parku Narodowego Antigonea. Zatrzymamy się tutaj na wizytę. Antigonea została zbudowana przez króla Pyrrusa w 295 r. p.n.e. i nazwana na cześć jego pierwszej żony, Antygony (córki króla Egiptu, Ptolemeusza). Starożytne ruiny miasta są jedną z najważniejszych atrakcji południowej Albanii. Po przerwie czeka nas jeszcze godzina jazdy konnej, a później udamy się na lunch w wiosce w pobliżu stajni. Po południu kwaterujemy się w hotelu w Gjirokastrze. Po krótkim odpoczynku wyruszamy, by zwiedzić tunel z czasów Zimnej Wojny – budynek stanowiący świadectwo trudnej historii i obrazujący paranoję obronną komunizmu. Kolacja odbędzie się w małej restauracji w historycznej części miasta.

Tego dnia konie odpoczywają, a my przesiadamy się w samochody. Po śniadaniu w hotelu wyruszymy do Doliny Drino, podążając ścieżką rzeki Wjosa, aż dotrzemy do łaźni termalnych Benja w Permet. Umieszczone wzdłuż rzeki baseny z ciepłą wodą idealnie nadają się do relaksu w chłodny dzień. Od wieków uważa się, że wody te mają właściwości lecznicze, a w miesiącach zimowych – gdy jest zdecydowanie mniej tłumnie – można cieszyć się nimi w znacznie spokojniejszych warunkach. Podczas dalszej podróży natrafimy na most Kadiu, zabytek zbudowany w 1760 roku, w okresie osmańskim, z którego roztacza się wspaniały widok na rzekę Langarica i gdzie zaczyna się ciąg kanionów. W ciągu dnia będziemy mieli okazję by zwiedzać te kaniony podczas wędrówek i pływania. Na obiad zatrzymamy się w Permet – „mieście róż”, gdzie będziemy mieli okazję skosztować miejscowej raki i słodyczy. Następnie skierujemy się w bardziej odludne okolice, w pobliżu wsi Ballaban, aby odwiedzić wyjątkową farmę. Właściciele opowiedzą nam swoją historię o porzuceniu miejskiego życia, realizacji marzeń i życiu w harmonii z naturą. Będzie to również wyjątkowa okazja do degustacji… herbaty. Na kolację i noc zostaniemy na farmie.

Po śniadaniu w hotelu jedziemy samochodami do stajni by stamtąd wyruszyć na kolejny dzień w siodle. Trasa prowadzi przez wiejskie krajobrazy, piękne wzgórza, niewielkie doliny, małe strumienie i jeziorka, klify oraz pozostałości obiektów z czasów komunizmu. Następnie ruszamy ku średniowiecznej wsi Karjan. Dotrzemy do rzeki Drino, zwanej „Drzewem Życia”. To najważniejsze źródło wody w okolicy, jak również istotna część dawnych, pogańskich wierzeń. Po drodze odwiedzimy ruiny zamku Świętej Trójcy, strategicznego punktu służącego kontroli karawan, zrekonstruowanego w latach 1809-1810 przez Alego Paszę. W czasach komunizmu ruiny zamku były używane do celów wojskowych. Na popas zatrzymamy się w pobliżu wsi Erind. Po około 4 do 5 godzin w siodle dotrzemy do wsi Karjan, gdzie zakwaterujemy się na miejscowej farmie. Można wybrać się na spacer po wsi i pomóc gospodarzom przy pracach w domu i gospodarstwie. Wieczorem nakarmimy i napoimy nasze konie, a następnie sami zasiądziemy do kolacji.

Po śniadaniu z goszczącą nas rodziną i spakowaniu prowiantu na piknik wyruszymy w trasę. Najpierw udamy się do miejscowości Nokova, gdzie zwiedzimy średniowieczne kościoły. Następnie przejedziemy przez okolicę Lunxhër i zatrzymamy się na piknik we wsi Dhoksat. Miejscowość ta słynie z unikalnej architektury, wykorzystania czarnego kamienia w budownictwie oraz z… pięknych drzwi. Dołączy do nas miejscowy ekspert, który opowie nam o życiu, tradycjach, folklorze, strojach i etnografii regionu. Po obiedzie ruszymy w dalszą drogę przez pola uprawne, ogrody, pastwiska i rozległe łąki, podziwiając urzekające panoramiczne widoki. Zrobimy jeszcze jeden krótki przystanek nad jeziorem Qestorati, aby podziwiać krajobrazy, a następnie wrócimy do stajni inną trasą. Ostatni etap jazdy po południu będzie najbardziej malowniczy, z kilkoma okazjami do galopu oraz widowiskowymi wjazdami pod górę. Po rozsiodłaniu koni w stajni wrócimy do Gjirokastry, gdzie będzie można pospacerować po historycznej dzielnicy zanim udamy się na kolację. Wieczorem można też wybrać się na drinka w popularnym barze.

Ten dzień spędzimy eksplorując konno okoliczne, górzyste tereny. Po wyruszeniu ze stajni podążymy gruntowymi drogami i wyboistymi szlakami w kierunku klasztoru Spilea, skąd rozpościera się piękny widok na całą okolicę. W klasztorze Spilea, wzniesionym w 1634 roku, zwiedzimy kościół św. Mikołaja. Nawę w kształcie krzyża zdobią freski autorstwa artysty Mihaliego, namalowane za czasów biskupa Kalista. Wyrazisty, buntowniczy styl malowideł sprawia, że klasztor jest niezwykłym miejscem. Odkryjemy również mały kościółek w jaskini w formacji krasowej, który do końca II wojny światowej był domem dla pustelników, a w czasach komunizmu opustoszał. Po krótkiej przerwie w klasztorze, gdzie można zjeść lekką przekąskę, rozpoczniemy zejście przez dość zróżnicowany krajobraz. Trasa prowadzi przez wioskę Tranoshishtë i starożytnym szlakiem wioski Epirot, wijącego się wśród łąk i pastwisk tętniących sielskim życiem. Po dotarciu do stajni pożegnamy naszego konie i udamy się na obiad do wsi Asim Zeneli. Następnie wrócimy do Gjirokastry i nieco odpoczniemy, a wieczorem udamy się na pożegnalną kolacją w przytulnej restauracji na starym bazarze.

Opuszczamy Albanię. Po śniadaniu jedziemy samochodami do Tirany. Lot powrotny powinien być zaplanowany nie wcześniej niż w południe.