fot. Konstantine Nachqebia

Megrelskie Złote Runo (Edycja Wygodniejsza)

Gruzja

1260 

Przed nami wspaniała wyprawa w przepiękną, widowiskową część Gruzji na styku kilku jej regionów. Według Greków to właśnie tutaj znajdowała się mityczna Aja, do której Argonauci wyprawili się po złote runo. My natomiast ruszamy do środkowej Gruzji, w góry Wysokiego Kaukazu, dla dzielnych megrelskich i swańskich koni, wspaniałych widoków, lokalnej kuchni i legendarnej gościnności Gruzinów. Podczas rajdu dotrzemy pod płaskowyż Aschi, który 125 milionów lat temu był dnem morza. Odwiedzimy górski obóz drwali, wyjedziemy w piękny obszar Amalieti, skąd otwiera się widok na Kaukaz i górę Khwamli, na której więziony był mitologiczny Prometeusz. Z kolei w Swanetii dotrzemy do Uszguli, skąd konno wyprawimy się w stronę Przełęczy Latpari oraz w cień imponującego lodowca Szchara.

  • Ilość dni
    8 dni
    Dni w siodle
    5 dni
  • Wielkość grupy
    10
    Dostępnych
  • Standard
    Megrelska gościnność (pod dachem i gruzińskie przysmaki)
    Bagaż
    bez limitu kg
    Wyżywienie
    lokalna kuchnia, dostępna opcja wegetariańska
  • Umiejętności
    stęp, kłus, galop

Znawcy greckiej mitologii twierdzą, iż historia o Argonautach wyprawiających się po sierść złotego barana do gaju Aresa w Kolchidzie jest wynikiem błędnej interpretacji tej opowieści. Według nich Jazon i jego załoga wyruszyli – po prostu – w poszukiwaniu stosów złota, albowiem Kolchida uchodziła pośród ówczesnych Greków za najpiękniejsze i najbogatsze miejsce na świecie. Niezależnie jednak od opinii i interpretacji co do przedmiotu wyprawy, wszyscy są zgodni co do jednego: Argonauci wyruszyli do Kolchidy, czyli krainy leżącej w dzisiejszej zachodniej Gruzji. I właśnie w ten region wyruszamy na piękny, przygodowy rajd.

Trasa naszej wyprawy przebiega w górach środkowej Gruzji, na styku czterech regionów: Imeretii, Leczchumi, Samegrelo i Swanetii. Obszar ten obfituje w widowiskowe, piękne i malownicze trasy, które wzbudzą niejedno westchnienie zachwytu. Podążając szlakiem w kierunku Przełęczy Latpariwjedziemy na wysokość około 3000 metrów, skąd rozpościera się niesamowity widok na Kaukaz. Dotrzemy pod Płaskowyż Aschi, który dawno temu znajdował się na dnie Morza Czarnego. Odwiedzimy lesiste tereny, które miejscowi nazywają gruzińską Alaską, a także wyjedziemy na piękny, otwarty teren Amalieti, skąd rozpościera się przepiękny widok na cały region Lechkhumi. Dotrzemy na Przełęcz Zagaro, najwyższy punkt Pętli Swaneckiej, podjedziemy tuż pod czoło lodowca, by następnie nocować w Uszguli, z widokiem na górę Szchara – najwyższych ze szczytów Kaukazu w Gruzji (5193 metry).

Znajdziemy też trochę czasu na zwiedzanie. W Uszguli będziemy mieli okazję przespacerować się po tej niezwykłej wiosce, a także zahaczyć o miejscowe kino, w którym można obejrzeć film kręcony w Uszguli. Jego kadry stały się inspiracją dla naszych konnych szlaków!

Ta edycja Megrelskiego Złotego Runa jest mniej wysiłkową i wygodniejszą wersją rajdu przeznaczoną dla osób, które nie chcą lub nie czują się na siłach by wyruszać na cięższe, częściowo piesze etapy górskie. Dwa dni przeprawy z noclegiem pod namiotami nad Jeziorem Lebarde, zawarte w Edycji Specjalnej rajdu, zastąpiliśmy bazowaniem pod dachem i wypadami w dwa ciekawe i piękne miejsca: lesistą „Alaskę” oraz piękną trasę do Amalieti.

Z uwagi na dobrostan koni i wysokogórsko charakter rajdu limit wagi jeźdźców wynosi 90 kg.

W cenie rajdu:
  • 3 noclegi w drewnianym domu w Kulbaki
  • 2 noclegi w guesthousie w Uszguli
  • 2 nocleg w guesthousie w Kutaisi
  • Pełne wyżywienie: komplet śniadań i kolacji oraz posiłki na popasach
  • Opieka lokalnych przewodników podczas rajdu
  • Opieka polskojęzycznego pilota
  • Transfer z i na lotnisko w Kutaisi (pierwszego i ostatniego dnia rajdu)
  • Przejazdy samochodami w ramach rajdu
  • Samochód bagażowy / asystujący
  • Koń z pełnym rzędem jeździeckim
  • Ubezpieczenie turystyczne uwzględniające sporty wysokiego ryzyka
Dodatkowe koszty:
  • Bilety lotnicze do i z Gruzji
  • Wydatki własne (pamiątki, dodatkowe przekąski, itp.)
  1. Dzień 1 Przybycie do Gruzji

    Każdy uczestnik zostaje odebrany z lotniska i przewieziony bezpośrednio do hotelu. Najlepiej zaplanować lot do Kutaisi, skąd wyrusza nasza wyprawa. W przypadku lotów do Tbilisi pomożemy z przejazdem do Kutaisi. Gdy wszyscy uczestnicy dotrą do Kutaisi – wyruszamy w góry! Jedziemy malowniczą trasą, z widokiem na Kanion Okatse i przydrożny wodospad. Na miejscu, we wsi Kulbaki (tak, to nazwa wsi!), czeka na nas malowniczy ośrodek ze stawami rybnymi, drewniany dom i powitalna kolacja. Gościmy u przyjaciół, rodowitych mieszkańców tych gór. Tereny te od pokoleń należą do rodzin noszących nazwiska Gasviani. Po drugiej stronie gór osiadł ród Nachqebia, co niechybnie oznacza, iż są to rodzinne tereny naszego Kote, który prowadzi Was ku konnym przygodom w tej części Gruzji. Tam poznacie ekipę rajdową z Kulbaki: Giorgiego, Irakliego oraz Laszę i poczujecie się jak w domu. W przypadku późnych przylotów do Kutaisi na nocleg i kolację zostaniemy w guesthousie w Kutaisi, a w góry ruszymy wcześnie rano następnego dnia.

  2. Dzień 2 Góra Aschi

    Jeżeli nocowaliśmy w Kutaisi rano czeka nas śniadanie i wyruszamy do bazy w Kulbaki. Przejazd zajmie nam około 3 godzin. Jeżeli poprzedniego dnia wyruszyliśmy na wieczór do Kulbaki, to osiodłamy i przygotujemy nasze konie po śniadaniu. Przed nami około 6 godzin na szlaku, ale jedziemy ”na lekko” – późnym popołudniem wrócimy do naszego ośrodka i domu. Głównym celem tego dnia jest dotarcie do przełęczy pod górą Aschi, na wysokość 2050 metrów. Do pokonania mamy około 1050 metrów przewyższenia przez piękne lasy, za którymi wyjedziemy na otwartą przestrzeń górskich łąk. Chwilę później dotrzemy na bardziej skalisty i kamienisty odcinek, który doprowadzi nas na niewielką polanę. Tam staniemy na popas i terenowy lunch. Mamy trochę czasu aby odpocząć, a przede wszystkim spokojnie podziwiać panoramę całej okolicy. Następnie ruszymy w drogę powrotną. Na pierwszym, kamienistym odcinku sprowadzimy nasze konie. Po drodze warto przyjrzeć się skałom i kamieniom. Widać na nich wyraźne warstwy – ponad 100 milionów lat temu szumiało tu morze. Po drodze spróbujemy odwiedzić miejscowego pasterza robiącego słynny, megrelski ser Sulguni.  Zjedziemy na równy teren, gdzie będzie można ruszyć żwawszym chodem. Późnym popołudniem dotrzemy do naszej bazy, ale wcześniej możemy zatrzymać się, wykąpać się w rzece i wskoczyć do wodospadu. Wieczorem zasiądziemy do wspólnej kolacji. Czeka nas pyszna uczta, kieliszek gruzińskiego wina i wesoły wieczór.

  3. Dzień 3 Gruzińska Alaska

    Śniadanie zjemy około godziny 9 rano, a potem wyruszamy w drogę. Dzisiaj pojedziemy przez obszar (nieco humorystycznie) nazywany przez miejscowych ”Alaską” – z uwagi na gęsty las i przebijające spomiędzy niego widoki na skalistą okolicę. Jest to pierwszy odcinek 30-kilometrowego szlaku do Jeziora Lebarde, który zdobywamy na Edycji Specjalnej tego rajdu. Trasa wiedzie leśnym traktem, w zasadzie używanym jedynie przez ekipy prowadzące zrywkę i wywóz drewna oraz przez miejscowych pasterzy. Szlak jest dość zróżnicowany, faluje w górę i w dół, jednocześnie cały czas łagodnie wznosząc się i prowadząc do bazy drwali. Po drodze jest kilka dobrych miejsc do wesołych galopów, tempo jazdy będzie zróżnicowane. Na popas zatrzymamy się w terenie lub właśnie w bazie drwali. Bez pośpiechu zjemy lunch, odpoczniemy, a następnie ruszymy w drogę powrotną. Na początku czeka nas krótki odcinek, na którym poprowadzimy konie, a następnie wskakujemy w siodła i ruszamy dalej, również mając kilka okazji do pogalopowania. Późnym popołudniem dotrzemy do bazy w Kulbaki, gdzie zasiądziemy do pysznej kolacji.

  4. Dzień 4 Amalieti

    Rano zjemy śniadanie i szykujemy się do wyjazdu. Tego dnia ruszamy do Amalieti, prześlicznej przełęczy, z której rozpościera się widok na całą okolicę. Przed nami około 6 godzin w siodle oraz popas w pasterskiej chatce. Pierwsza część trasy wiedzie nas coraz bardziej zagęszczającym się lasem, by potem wyprowadzić nas na otwarte, zielone przestrzenie. Stamtąd podążymy do góry, zwężającymi się ścieżkami i śliczną łąką pokryta paprociami. Dalej zagłębimy się w las, na krótko zeskoczymy z siodeł i poprowadzimy konie, a potem wrócimy na grzbiet naszych wierzchowców i wyjedziemy na przepiękny, otwarty obszar Amalieti. Ze szczytów widać całą okolicę, wraz z płaskowyżem Aschi i górą Khvamli, a daleko w dole dostrzec można naszą bazę w Kulbaki. Do niedawna przełęcz Amalieti była również obszarem, na którym pasterze wypasali swoje stada, a od kilku lat jest niemal zupełnie opuszczona. Tam zatrzymamy się na dłuży popas, a następnie ruszymy w drogę powrotną. W lesie, na krótkim odcinku, znów poprowadzimy konie, a potem ruszymy dalej konno. Po wyjechaniu z górskich ścieżek, na bardziej płaski i ubity teren, oczywiście skorzystamy z okazji do pogalopowania w kierunku Kulbaki. Późnym popołudniem dotrzemy do bazy i, jak zwykle, zasiądziemy do pysznej kolacji i wesołej, wieczornej imprezy.

  5. Dzień 5 Przełęcz Zagaro i Uszguli

    Około 8 rano zjemy śniadanie i pakujemy się, ale – tym razem – do samochodów terenowych, aby przenieść się do drugiej z naszych baz rajdowych. Po około 3 godzinach jazdy dotrzemy na Przełęcz Zagaro, najwyżej położony punkt Pętli Swaneckiej (2700 metrów). Tam odwiedzimy kaplicę 13 Ojców Syryjskich, skąd doskonale widać najwyższy szczyt Gruzji – Górę Szchara. Tam też czekać będą na nas konie. Przy gorszej pogodzie lub nieprzejezdnym szlaku pojedziemy kawałek dalej, do Uszguli, gdzie wskoczymy w siodła. Poznacie naszych miejscowych przewodników: Mosego, Gelę i Nuro, a także nasze dzielne konie swaneckie, będące mieszanką miejscowych, kaukaskich ras. Ruszymy górskim szlakiem przez malowniczą dolinę by dotrzeć tuż pod lodowiec Szchara. Ostatni kawałek do jego czoła trzeba pokonać pieszo: chętni mogą wybrać się na krótki trekking, który zajmie około 1,5 – 2 godziny. Pozostali mogą rozsiąść się w niewielkim, kameralnym barze prowadzonym przez miejscowych. Po popasie wrócimy do naszych koni i pojedziemy wzdłuż rzeki Enguri, której źródło znajduje się na lodowcu. Po drodze nie zabraknie dobrych miejsc do wesołych galopów. Po południu dotrzemy do Uszguli, od strony monastyru Lamaria z XI wieku, który również zwiedzimy. Uszguli to niezwykłe miejsce: jest jedną z najwyżej położonych, zamieszkałych wsi Europy, nawet w bardzo surowe i srogie zimy. Manewrując pomiędzy kamiennymi basztami i lokalnymi domostwami dotrzemy do naszej bazy. Rozsiodłamy konie i zasiądziemy do kolacji w guesthousie, podczas której skosztujemy charakterystycznych potraw kuchni swaneckiej.

  6. Dzień 6 Ku Przełęczy Latpari

    O poranku zjemy śniadanie, osiodłamy konie i ruszamy w drogę. Przed nami kolejne 6-7 godzin na szlaku. Z Uszguli wyruszymy w kierunku Przełęczy Latpari, do miejsca nazywanego dachem Gruzji! Najpierw przejedziemy przez najstarszą część wioski Ushguli. Przed nami przewyższenie 900 metrów, a szlak pokonujemy stępem. Początek trasy to strome podejście przez polany, strumienie i niezwykłe połacie górskich rododendronów. Czasami trzeba będzie zeskoczyć z koni i przejść trudniejsze odcinki. W miarę wspinania się ku przełęczy będziemy mogli podziwiać widok na letnią rezydencję królowej Tamar, szczyt Uszba, Tetnuldi i Szchara! Swaneckie konie nie raz pokażą po drodze jak należy zdobywać takie podejścia! Gdy wyjedziemy na subalpejskie łąki wszyscy zgodnie westchną z zachwytu – widok jest tam wspaniały! A gdy już ujrzymy drugą stronę gór w regionie Dolna Swanetia i Megrelia będzie to oznaczało, że jesteśmy na dachu Gruzji, na wysokości 3000 metrów! Otaczać nas będzie przepiękna panorama Kaukazu, wraz z najwyższymi szczytami Gruzji! Pojedziemy dalej przez rozległe polany, gdzie czasami podjedziemy kłusem i spokojnym galopem. Nad górskim jeziorem zatrzymamy się na popas i nacieszymy widokami. W drodze powrotnej część trasy pokonamy pieszo. Do domu gościnnego w Uszguli wrócimy późnym popołudniem i zasiądziemy do kolacji by kontynuować kosztowanie przysmaków Swanetii. Wieczorem wszystkich chętnych zabierzemy do miejscowego kina, które znajduje się w 1000-letniej, kamiennej baszcie. Zobaczymy film ”Dede” opowiadający o życiu mieszkańców, ich zwyczajach oraz – oczywiście – o tragicznej miłości! Film kręcony był w Uszguli, a aktorami (oprócz jednej postaci) byli mieszkańcy wioski, w tym nasi konni przewodnicy! Nasze konne szlaki są inspirowane kadrami z tego właśnie filmu!

  7. Dzień 7 Jaskinia Prometeusza i Kutaisi

    Śniadanie zjemy nieco później, około godziny 9. Będziemy mieli trochę czasu na spacer po Uszguli, a chętni mogą zajrzeć do miejscowego muzeum. Pożegnamy naszych gospodarzy i przewodników, a następnie wyruszymy samochodami w drogę powrotną do Kutaisi. Po południu zakwaterujemy się w znanym, lubianym i na poły legendarnym Hostelu Kutaisi, gdzie wspólnie zasiądziemy do hucznej, gruzińskiej supry, której przewodzić będzie nasz partner i gospodarz, Kote Nachqebia.

  8. Dzień 8 Pożegnanie z Gruzją

    Rano czeka na nas śniadanie. Wszyscy jeźdźcy zostaną odwiezieni na lotnisko w Kutaisi. W przypadku późniejszych wylotów warto wybrać się na spacer po mieście, doradzimy Wam co ciekawego można zobaczyć i… zjeść 🙂 Prędzej czy później jednak wszyscy wyruszą w drogę powrotną do domu.

Przewodnik może zmodyfikować trasę w zależności od warunków pogodowych oraz umiejętności jeździeckich grupy.
fot. Konstantine Nachqebia
fot. Konstantine Nachqebia
fot. Konstantine Nachqebia

W Kutaisi pierwszą i ostatnią noc spędzamy w wygodnym guesthousie z dostępem do normalnych, codziennych udogodnień cywilizacyjnych. W trakcie właściwego rajdu konnego dwie noce spędzamy malowniczym ośrodku we wsi Kulbaki, dwie w guesthousie w Uszguli oraz jedną noc pod namiotami. W Kulbaki nocujemy w ośrodku ze stawami hodowlanymi ryb, będącym również naszą bazą konną, w drewnianym domu gościnnym z kilkoma pokojami. Mamy tam dostęp do łazienek i ciepłej wody, elektryczności, śpimy a łóżkach i w pościeli, z widokiem na Płaskowyż Aschi. W Uszguli nocujemy w rodzinnym guesthousie, w którym często można spotkać innych podróżników i miłośników gór. Obie noce spędzamy w pokojach z łazienkami i zasilaniem oraz widokiem na majestatyczną górę Szchara.

W trakcie rajdu zapewniamy pełne wyżywienie – i to nie byle jakie! Będziemy kosztowali lokalnej, gruzińskiej kuchni, specyficznej dla poszczególnych regionów, do których docieramy podczas wyprawy. Nasi partnerzy i gospodarze zadbają, abyście zawsze byli najedzeni, a kolacje nierzadko będą miały formę prawdziwej uczty. Kto nie miał jeszcze do czynienia z gruzińską kuchnią – zachwyci się jej bogactwem, a Ci z Was, którzy już ją znają, odnajdą nowe potrawy, smaki i doświadczenia kulinarne. W trakcie jazdy konnej zatrzymujemy się na popasy, a jedzenie na nie pakujemy rano i zabieramy ze sobą.

 

Sprzęt jeździecki

Używamy typowych siodeł kaukaskich oraz siodeł wschodnich. Siodła kaukaskie budową i wyglądem różnią się zdecydowanie od siodeł angielskich i westernowych. Stalowe łęki osadzone są na drewnianych ławkach. Na to nakłada się dość grubą, miękką, skórzaną poduszkę. W miejscu przytrzymuje ją pas, najczęściej sznurkowy, który jednocześnie służy za popręg. Dodatkowo stosuje się podogonie i – przeważnie – napierśnik.
Z kolei siodła wschodnie najbardziej przypominają kulbaki, będąc również nieco podobnymi do siodeł westernowych.
Gruzińskie siodła są bardzo wygodne. Każdy, kto pojeździł w nich kilka dni, wspaniale je wspomina.

Gruzini mają specyficzny dosiad: nogi z przodu, kolana wysoko, strzemiona są szerokie i spokojnie mieszczą się w nich buty trekkingowe. Ogłowie jest skonstruowane tradycyjnie, jedynie za wodze często służy parciana taśma lub sznur. Używamy wędzidła.

Każdy jeździec ma do dyspozycji małe sakwy na butelkę wody czy inne podręczne przedmioty. Wszystkie inne rzeczy przewożone są samochodem bagażowym.

Zalecamy jazdę w kaskach.

Co należy zabrać?

Trasa rajdu w wiedzie głównie przez górzyste, nierzadko trudno dostępne tereny Środkowego i Wysokiego Kaukazu. Grupie konnej asystuje samochód bagażowy, można więc spakować się w normalną walizkę, a na poszczególne odcinki trasy zbieramy ze sobą tylko to, co będzie nam potrzebne podczas danego dnia.

  • paszport – rekomendujemy, obywatele RP mogą wjeżdżać do Gruzji na podstawie dowodu osobistego
  • gotówka, najlepiej USD lub EUR
  • sprzęt elektroniczny, np. aparat, kamera, powerbank
  • nerka lub niewielki plecak (na dokumenty, telefon)
  • manierka lub inny pojemnik na wodę (może być plastikowa butelka po wodzie)
  • śpiwór (na jedną noc) – wystarczy taki z komfortem w +10
  • krem przeciwsłoneczny
  • nakrycie głowy chroniące od słońca
  • buty jeździeckie lub trekkingowe
  • płaszcz przeciwdeszczowy
  • strój kąpielowy
  • klapki do kąpieli pod prysznicem
Termin Status rajdu Cena Miejsca  
30 lipca 2025 - 6 sierpnia 2025
Zaciąg, polskojęzyczny przewodnik
1260 
8
30 sierpnia 2025 - 6 września 2025
Zaciąg, polskojęzyczny przewodnik
1260 
10