Niedźwiedzie Ścieżki

Po śniadaniu będzie okazja zwiedzić ośrodek i gospodarstwo. Oprócz stajni i pastwisk, znajduje się tutaj farma ekologiczna. Uprawiane są warzywa i owoce, a także hodowane zwierzęta – dzięki temu ośrodek jest niemal samowystarczalny, a nasze jedzenie jest zdrowe i bardzo smaczne. Następnie poznamy konie i wyruszymy na przejażdżkę, która zajmie około 3 godzin. Szlak wiedzie przez łąki, pastwiska oraz lasy porastające podnóże gór. Będziemy podziwiać krajobraz, a także różnorodność dzikiej flory i fauny. Może uda się wytropić pierwsze ślady dzików i niedźwiedzi. Po powrocie do ośrodka zjemy lunch, po którym udamy się samochodami do słynnego lasu w dolinie Stramba, będącego częścią obiektu przyrodniczego ”Pradawne i pierwotne lasy bukowe Karpat i innych regionów Europy” z listy światowego dziedzictwa UNESCO. Czeka nas 3-godzinny spacer pośród wielowiekowych buków i jodeł, gdzie znajduje się również… najwyższe drzewo w Rumunii. Wieczorem czeka nas kolacja, a koniec dnia można spędzić na dworze przy ognisku albo w przytulnym salonie. Gospodarze chętnie opowiedzą o imponujących projektach ekologicznych związanych z dziką przyrodą Karpat Południowych, w które zaangażowany jest ośrodek.

Ponownie wyruszamy penetrować podnóże Karpat Południowych. W terenie spędzimy większość dnia, aż do późnego popołudnia. Będziemy galopować po kwitnących łąkach i tropić dzikie zwierzęta w okolicznych borach. Lunch jemy w otoczeniu natury, na pięknych łąkach, podziwiając wspaniałą górską panoramę. Po drodze można natknąć się na ślady dzików i niedźwiedzi, a łąki usiane kwiatami towarzyszyć nam będą przez sporą część dnia. Późnym popołudniem wrócimy do ośrodka, zasiądziemy do wspólnej kolacji i wieczornych rozmów.

Tego dnia konie odpoczywają, a grupa rusza na wycieczkę samochodową po Transylwanii. Droga zajmie około 2 godzin, będziemy przemierzać lokalne drogi prowadzące przez senne, rumuńskie wioski. Nasz pierwszy cel to Sighișoara, czyli baśniowe miasto z epoki Sasów Siedmiogrodzkich. Dzisiaj znajduje się tutaj jeden z najlepiej zachowanych średniowiecznych kompleksów miejskich, a jedną z atrakcji jest dom hrabiego Drakuli. Następnie wyruszamy w dalszą drogę do słynnego Viscri. Wieś została założona 900 lat temu i zamieszkała przez mniejszość niemiecką aż do roku 1990, kiedy to większość mieszkańców wyjechała do Niemiec. We wsi została garstka ludzi, którzy postanowili kontynuować dotychczasowe życie. W Viscri zwiedzimy legendarny kościół warowny z XII wieku, wpisany na listę dziedzictwa UNESCO. Zostaniemy tam też na lunch, składający się z tradycyjnych potraw przyrządzonych ze składników pochodzących z miejscowych ogrodów, a wino i śliwkowa brandy dopełnią smaku. Przewodnicy pasjonują się historią Transylwanii, będzie więc okazja by dowiedzieć się od nich wielu ciekawych rzeczy. Wieczorem wracamy do Șinca Nouă na kolację i nocleg.

Po śniadaniu opuszczamy Șinca Nouă i konno kierujemy się w dzikie ostępy gór. Przed nami około 50 kilometrów przez lasy Transylwanii. Po drodze będzie kilka świetnych miejsc do długich galopów. Oprócz przepastnych lasów i ukwieconych polan, napotkamy zapominanie górskie wioski. Będziemy mieli okazję podglądać życie lokalnej ludności, które w niewielkim stopniu zmieniło się przez ostatnie wieki. Lunch zjemy na trasie, a wieczorem docieramy do biwaku rozbitego w pobliżu tradycyjnych, lokalnych farm, gdzie nie ma elektryczności, a ludzie nadal pracują w polu z końmi i wołami. Będziemy siedzieć przy ognisku i podziwiać gwiazdy. Śpimy w namiotach, ale na życzenie możemy zorganizować transfer na noc do ośrodka (będzie trzeba dojść do drogi samochodowej, co zajmuje około 20 minut).

Po nocy na łonie natury zwiniemy obóz, dosiądziemy koni i ruszamy w drogę powrotną. Wokół rozciągają się majestatyczne Karpaty Południowe, a w ich sercu leży Wyżyna Transylwańska. W wielu miejscach szlak przebiega przez piękne punkty widokowe, gdzie będziemy mogli podziwiać panoramę, a po drodze nietrudno natknąć się na tropy wilków i niedźwiedzi. Stopniowo szlak poprowadzi w kierunku Șinca Nouă, gdzie dotrzemy po południu. Będziemy mieli czas na odpoczynek, a wieczorem – jak zwykle – zasiądziemy do kolacji.

To ostatni dzień jazdy konnej. Będzie dużo galopów przez łąki i górskie polany. W połowie dnia wrócimy do ośrodka, pożegnamy się z końmi i zjemy pyszny lunch. Następnie ruszymy samochodami do zamku Bran, znanego na całym świecie jako zamek Drakuli! Jak dowiecie się podczas zwiedzania legenda nie do końca pokrywa się z faktami historycznymi, a prawdziwa historia jest dużo ciekawsza od mitów. Wieczorem zaplanowana jest pożegnalna kolacja.

Czas pożegnać Transylwanię i Rumunię. Po śniadaniu uczestnicy wsiadają do busa, który przewiezie wszystkich na lotnisko w Bukareszcie.