Państwo Środka

Po śniadaniu w hotelu, chorągiew wyrusza na dalszą eksplorację. Kierujemy się do Pałacu Letniego, zwanego też Ogrodem Pielęgnowania Harmonii. W rzeczywistości jest to baśniowo piękny kompleks pałacowo-parkowy, pełen altan, pawilonów, galerii i rezydencji (ponad 3000 obiektów!), którego centralnym punktem są Wzgórze Długowieczności i jezioro Kunming. Następnie zatrzymamy się na lunch, a po południu wyruszamy na wzgórza Badaling. Tutaj, na wysokości 1000 m n.p.m. wznosi się najlepiej zachowany fragment Wielkiego Muru Chińskiego. Wzniesiono go za panowania dynastii Ming, około 1505 roku, aby strzegł przełęczy Juyongguan. Wieczorem wsiadamy do nocnego pociągu do Xi’an. Mamy do pokonania 1200 km, na szczęście prześpimy podróż w wygodnych kuszetkach. 

Nasz pociąg dociera do Xi’an około 9:00. Warto wiedzieć, że miasto Xi’an stanowiło zarazem początek i koniec Jedwabnego Szlaku. Zatrzymujemy się tutaj na śniadanie, a potem wyruszamy do Mauzoleum Pierwszego Cesarza Qin, w którym znajduje się około 8100 figur grobowych żołnierzy i koni, zwanych popularnie Armią Terakotową. Wykonanie figur datuje się na III w. p.n.e. Według wierzeń, gliniani żołnierze mieli strzec swojego króla w życiu pozagrobowym. Następnie jedziemy zobaczyć Wielką Pagodę Dzikich Gęsi wzniesioną w VII wieku w czasach dynastii Tang, a potem zanurzymy się w ruchliwe, głośne uliczki Dzielnicy Muzułmańskiej, czyli serce Xi’an. Warto pojeść tutaj lokalnych przysmaków, takich jak grillowane mięso, nadziewane kluseczki czy ryżowe słodycze. W centrum dzielnicy kryje się Wielki Meczet, którego mury ukrywają ciche, spokojne ogrody. Po południu wsiadamy do superszybkiego pociągu, tzw. bullet train, który z prędkości 250 km/h zawiezie nas do Lanzhou. Nocleg zaplanowany jest w hotelu.

Po śniadaniu towarzysze wyruszają busem na południowy zachód. Około południa docieramy do miasteczka Xiahe, gdzie wznosi się Klasztor Labrang. Znajduje się tutaj 7 szkół dla mnichów, osiemnaście głównych świątyń i niezliczone kapliczki, dobudówki, budynki mieszkaniowe i gospodarcze. Na szczególną uwagę zasługuje Droga Kory, czyli korytarz modlitewnych młynków o długości 3 km, który codziennie pokonują setki pielgrzymów powtarzając buddyjską mantrę. Labrang jest bowiem największym kompleksem tego typu w tybetańskim regionie Amdo i jeden z największych w całym Tybecie. Leży na pograniczu trzech kultur: chińskiej, muzułmańskiej i tybetańskiej. Po południu ponownie wracamy na drogę, by wieczorem dotrzeć do Langmusi. Nocleg w hotelu.

Tego dnia rozpoczynamy właściwy rajd konny. Po śniadaniu, około 10:00, siodłamy konie i wyruszamy na szlak. Zaplanowany dystans to około 20 km, co zajmie mniej więcej 6 godzin jazdy. Początkowo szlak prowadzi nas przez rozległe pastwiska, gdzie spotkamy koczownicze osady i stada jaków. Zbliżymy się do źródeł Bailong, czyli Rzeki Białego Smoka. Tutaj zatrzymamy się na popas i lunch. Następnie ruszamy w kierunku skalistych zboczy Świętej Góry Huagai, której szczyt wznosi się na wysokość 4800 m n.p.m. W jej cieniu zaplanowany jest biwak. Nocujemy w namiotach.

Po śniadaniu złożonym z prostych, pasterskich produktów ponownie dosiadamy koni. Kierujemy się tym razem na północ, nasz dzienny dystans to około 25 km, czyli 6 godzin jazdy podzielone popasem. Szlak prowadzi po wschodniej stronie gór, w pobliżu pasterskich osad. Naszymi towarzyszami będą tego dnia orły, a także stada ciekawskich jaków, koni i kóz. Po południu przecinamy tak zwany Ocean Kwiatów, czyli bujnie porośniętą górską roślinnością przełęcz, i docieramy do Doliny Gongba. Biwak w namiotach.

Tego dnia chorągiew dociera do stóp Świętej Góry Gehesu i następnie odbija na zachód. Oddalamy się od uczęszczanych szlaków i docieramy nad ukryte w górach Jezioro Gahai. Możemy tutaj podziwiać czarne łabędzie, czaple i dzikie kaczki. Całościowy dystans tego dnia wynosi 25 km, czyli mniej więcej 6 godzin w siodle. Biwak zaplanowany jest na zachodnim wybrzeżu jeziora, w pobliżu małego klasztoru buddyjskiego. Nocleg w namiotach.

Rano żegnamy się w klasztorem, wskakujemy na konie i ruszamy przed siebie. Nasz plan to objechać jezioro. Szlak prowadzi nas przez lokalne osady, między innymi przez wioskę Jiacang na północnym brzegu Gahai. Będziemy mieli okazję podglądać proste życie tutejszej ludności, głównie mniejszości tybetańskiej i mniejszości Hui, czyli chińskich muzułmanów. Zaplanowany dystans to około 20 km, czyli 6 godzin w siodle plus popas. Nocleg zaplanowany jest albo w namiotach, albo w lokalnym domostwie.

Po raz ostatni dosiadamy dzielnych, tybetańskich koni i przez zielone pastwiska otoczone górami kierujemy się w kierunku klasztoru w Langmusi. Pojawi się okazja do ostatnich galopów, zjemy też ostatni pyszny lunch z naszymi przewodnikami. Po południu meldujemy się w hotelu. Reszta dnia to czas wolny.

Po wczesnym śniadaniu opuszczamy Gansu i ruszamy do Chengdu. Czeka nas 10 godzin podróży w komfortowym busie. Wieczorem meldujemy się w hotelu i wyruszamy na nocny podbój miasta. Chengdu jest stolicą prowincji Syczuan i istnieje od co najmniej IV w p.n.e. Wzmianka o nim pojawia się w “Taiping Huanyu Ji”, czyli w chińskim traktacie geograficznym z X wieku, o mieście wspomina także w XIV wieku Marco Polo (choć używa nazwy Sindafu). Przejdziemy się na spacer ulicą Jinli w najstarszej dzielnicy miasta (odpowiednik naszych Krupówek), na kolację możemy zjeść lokalną potrawę hot pot. Nocleg w hotelu.

W zależności od godziny wylotu, po śniadaniu udamy się zwiedzić wybraną atrakcję Chengdu  lub pojedziemy na lotnisko. Skorzystamy z metra, aby uniknąć korków w mieście (podróż metrem trwa około 30 minut, podczas gdy samochodem minimum godzinę). Na lotnisku pożegnamy się z Chinami i wyruszymy w podróż powrotną do domu.