
Pierwsze szlify
Jeśli nie masz dużego doświadczenia jeździeckiego, jeszcze nie czujesz się pewnie w galopie, ale chcesz podróżować konno przez świat – to jest wyprawa dla Ciebie! Wyruszamy do pięknej Tuszetii, aby zdobyć pierwsze szlify rajdowe.
-
Ilość dni9 dniDni w siodle5
-
Wielkość grupy8Dostępnych
-
Standardgóralska gościna (pod dachem i w pościeli)Bagażbez limitu kgWyżywienielokalna kuchnia, dostępna opcja wegetariańska
-
Umiejętnościstęp, kłus, pierwsze galopy
Wyprawa po pierwsze szlify to niepowtarzalna okazja dla mniej doświadczonych jeźdźców. Kameralna grupa, zrównoważone konie i piękne okoliczności przyrody to idealne warunki, aby w boju nabyć nowe umiejętności i przeżyć wspaniałą przygodę.
W Tuszetii mieszkają głównie pasterze i to sezonowo – od wiosny do późnej jesieni. Przez resztę roku kraina ta jest odcięta od świata przez zasypane śniegiem przełęcze. Miejscowi górale zawsze witają grupy Lisowczyków z uśmiechem, otwartymi ramionami i zastawionym stołem.
Przewodnicy to pasterze, którzy praktycznie wychowują się w siodle. Ich dzielne konie cechują się niewielkimi rozmiarami, dużą wytrzymałością, doskonałą równowagą, łagodnym usposobieniem, odwagą i inteligencją. Pasterze dostosują tempo jazdy do grupy i zadbają, by wszyscy czuli się komfortowo i bezpiecznie.
Naszą bazą wypadową podczas tej wyprawy będzie Omalo. Większość nocy spędzimy w guesthousie należącym do naszych przyjaciół. Warunki będą komfortowe, zwłaszcza jak na Wysoki Kaukaz. Codzienne odcinki zajmą około pięciu godzin jazdy. Rajd zwieńczymy dwudniowym wypadem konnym do magicznego Dartlo.
- Noclegi w hotelu w Tbilisi oraz w schroniskach w Tuszetii
- Śniadania w Tbilisi
- Pełne wyżywienie w Tuszetii (śniadanie, lunch “na wynos” podczas popasu, kolacja)
- Transfer z i na lotnisko w Tbilisi (pierwszego i ostatniego dnia rajdu)
- Transport z Tbilisi do Omalo oraz z powrotem
- Opieka lokalnych przewodników w Tuszetii i podczas całej wyprawy
- Koń z pełnym rzędem jeździeckim
- Ubezpieczenie turystyczne uwzględniające sporty wysokiego ryzyka
- Bilet lotniczy do i z Tbilisi (około 700 zł)
- W Tbilisi: posiłki inne niż śniadania (posiłek w restauracji to koszt 20-40 zł)
- Wydatki własne (pamiątki, dodatkowe przekąski, bilety wstępów itp.)
- Dzień 1 Przybycie chorągwi
- Dzień 2 Droga do Omalo
- Dzień 3 Pierwszy rekonesans
- Dzień 4 Dagestańskie wioski
- Dzień 5 Jezioro Oreti
- Dzień 6 Wyprawa do Dartlo
- Dzień 7 Ostatni dzień w siodle
- Dzień 8 Z powrotem do Tbilisi
- Dzień 9 Pożegnanie z Gruzją



W Tbilisi chorągiew nocuje w hotelu o europejskim standardzie, natomiast w Tuszetii – w schroniskach i domach gościnnych. Standard jest dosyć dobry jak na góry, mamy dostęp do wody i do elektryczności. Nie bierzemy ze sobą śpiworów czy karimat, Towarzysze śpią pod dachem na łóżkach, w czystej pościeli.
W Tbilisi śniadania jemy w hotelu (drugiego oraz ostatniego dnia). Pozostałe posiłki (zwykle jest to kolacja przedostatniego dnia) należy kupić na własną rękę. Na trasie właściwego rajdu natomiast zapewnione jest pełne wyżywienie. Śniadania oraz kolacje jemy na miejscu noclegu. Lunche natomiast bierzemy zapakowane i spożywamy w czasie popasu.
Posiłki w Tuszetii to tradycyjne potrawy, typowo pasterskie: głównie warzywa, baranina i lokalne sery pod każdą postacią. Napoje to – oprócz krystalicznie czystej wody – ziołowe herbaty, wino i czacza. W Tbilisi natomiast dostępne są restauracje serwujące dania z całego świata.
Sprzęt jeździecki
Używamy typowych siodeł kaukaskich. Budową i wyglądem różnią się zdecydowanie od siodeł angielskich i westernowych. Stalowe łęki osadzone są na drewnianych ławkach. Na to nakłada się dość twardą, skórzaną poduszkę. W miejscu przytrzymuje ją pas, najczęściej sznurkowy, który jednocześnie służy za popręg. Dodatkowo stosuje się podogonie.
W Tuszetii korzysta się raczej z krótkich puślisk (Gruzini mają specyficzny dosiad: nogi z przodu, kolana wysoko), strzemiona są szerokie i spokojnie mieszczą się w nich buty trekkingowe. Ogłowie jest skonstruowane tradycyjnie, jedynie za wodze często służy parciana taśma lub sznur. Używamy wędzidła.
Kaukaski rząd jeździecki często budzi wątpliwości swoim surowym wyglądem, ale w praktyce jest całkiem wygodny, szczególnie dla jeźdźców o umiarkowanej równowadze (jest się czego złapać! :)). Wysokie łęki stabilizują jeźdźca w trudnym górskim terenie, a poduszka amortyzuje wstrząsy.
Co należy zabrać?
W dni, kiedy konieczny jest transport bagaży, towarzyszy nam tabor samochodowy. Z tego względu nie ma limitu kg, jeśli chodzi o ciężar plecaków i walizek. Na konie zabieramy jedynie niezbędne rzeczy oraz dokumenty. Dowód osobisty lub paszport trzeba mieć stale przy sobie – jeździmy w strefie przygranicznej z Rosją.
- paszport
- gotówka, najlepiej USD lub EUR
- sprzęt elektroniczny, np. aparat fotograficzny
- manierka lub inny pojemnik na wodę (może być plastikowa butelka po wodzie)
- latarka, najlepiej czołówka
- krem przeciwsłoneczny
- nakrycie głowy chroniące od słońca
- buty trekkingowe, najlepiej z membraną wodoodporną
- lekki płaszcz przeciwdeszczowy
- klapki do kąpieli pod prysznicem
Zdjęcia
Termin | Status rajdu | Cena | Miejsca | |
---|---|---|---|---|
6 czerwca 2020 - 14 czerwca 2020
|
Zaciąg |
3500 zł |
1 |
|
20 czerwca 2020 - 28 czerwca 2020
|
Pełna chorągiew |
3500 zł |
0 |
|
15 sierpnia 2020 - 23 sierpnia 2020
|
Zaciąg |
3500 zł |
7 |