fot. Stajnia Nowolipsk

Południowa Wielkopolska / wariant Pierwsze Szlify

Polska

1490 

Pierwsze Szlify to edycja rajdu w południowej Wielkopolsce przeznaczona dla „zaawansowanych początkujących”. Okolica obfituje zarówno w historyczne obiekty, jak i doskonałe tereny by jeździć i doskonalić swoje umiejętności. Pod okiem doświadczonych trenerek, instruktorek i przewodniczek konnych będziemy wyprawiać się nad Prosnę, przemierzać okolicę, zahaczać o ciekawe i mało znane zabytki oraz pozostałości z dawanych lat, a także najedziemy osadę… kowbojów i Indian.

  • Ilość dni
    3 dni
    Dni w siodle
    2 + piątkowa przejażdżka
  • Wielkość grupy
    8
    Dostępnych
  • Standard
    polska gościnność (pod dachem i przy stole)
    Bagaż
    bez limitu kg
    Wyżywienie
    pełne, dostępna opcja wegetariańska
  • Umiejętności
    stęp, kłus, pierwsze galopy

Edycja „Pierwsze Szlify” rajdu w południowej Wielkopolsce przeznaczona jest dla „zaawansowanych początkujących”, czyli tych z Was, którzy mają już jako taką równowagę w siodle, jeżdżą stępem i kłusem oraz zaczynają swoje pierwsze galopy. To również idealny wybór dla osób, które wznowiły treningi po długich przerwach od jeździectwa.

Południowa Wielkopolska to wspaniały, jeszcze nieodkryty turystycznie region. Można tu godzinami błądzić po lasach, łąkach, polach i wioskach, z dala od dużego miasta. Po okolicy rozsiane są mało znane perełki architektury, a także porzucone i zapomniane miejsca oraz obiekty z czasów dawnych i bardzo dawnych. Historia samego regionu sięga jeszcze czasów sprzed polskiej państwowości, gdy okoliczne lasy i mokradła przemierzali bezimienni kupcy poszukujący kosztowności. Nieopodal stajni prowadził niegdyś legendarny Bursztynowy Szlak.

Dzisiaj południowa Wielkopolska to wymarzone okolice do jazdy konnej. Tereny są mocno zalesione, a drogi okazują się przede wszystkim piaszczyste, przyjazne dla końskich nóg. Krajobraz zmienia się dość często, kluczymy leśnymi duktami, kwitnącymi łąkami, wioskami oraz skrytymi tu i ówdzie ciekawostkami przyrodniczymi i historycznymi. Rajd rozpoczynamy piątkową rozgrzewką na ujeżdżalni, sobotę spędzamy rajdując po okolicy i kończymy po południu w niedzielę. Tempo będzie dostosowane do „zaawansowanych początkujących”, przeważa stęp i kłus, ale spróbujemy też zagalopować. 🙂

Przewodniczki i trenerki to wieloletnie pasjonatki jeździectwa i doświadczone instruktorki, które od lat prowadzą nasze rajdu oraz szkolą zarówno ludzi, jak i konie. Stado wierzchowców jest mocno zróżnicowane: ślązaki, holsztyny, konie ukraińskie, belgijskie konie gorącokrwiste, haflingery, polskie konie sportowe (Polski koń szlachetny półkrwi), małopolaki, kuce walijskie, czy koniki polskie.

Ta odsłona rajdu Południowa Wielkopolska przeznaczona jest dla  „zaawansowanych początkujących”: jeźdźców ze względnie przyzwoita już równowagą w siodle, poruszających się w stępie i kłusie oraz będących na etapie swoich pierwszych galopów. Pierwsze Szlify to również świetny wybór dla osób, które wracają do jeździectwa po długich przerwach i już wznowiły naukę oraz treningi.

Z uwagi na dobrostan koni, waga jeźdźca nie może przekraczać 85 kg, z nielicznymi wyjątkami do 90 kg.

W cenie rajdu:
  • Noclegi w wygodnej agroturystyce
  • Pełne wyżywienie w trakcie rajdu
  • Opieka przewodniczek i instruktorek
  • Koń z pełnym rzędem jeździeckim
Dodatkowe koszty:
  • Dojazd (najlepiej samochodem, ale możliwa jest także podróż środkami komunikacji publicznej)
  • Opcjonalnie: ubezpieczenie turystyczne uwzględniające sporty wysokiego ryzyka (od 9 zł)
  • Wydatki własne (dodatkowe przekąski podczas popasów, dodatkowy alkohol itp.)
  1. Dzień 1 Początek przygody

    Zjeżdżamy się do Gołuchowa, gdzie rozgościmy się w agroturystyce. Przybywamy na miejsce między 15:00 i 16:30. Gdy już wszyscy dotrą na miejsce nasze przewodniczki zabiorą całą grupę do stajni. Tam zapoznamy się z końmi, osiodłamy swoje wierzchowce i ruszymy na ujeżdżalnię (lub halę, w zależności od pogody) aby zgrać się ze swoimi końmi, a także by trenerki mogły przyjrzeć się umiejętnościom wszystkich uczestników i udzielić pierwszych porad. Po rozgrzewce rozsiodłamy konie i odstawimy je na pastwisko, a następnie wrócimy do agroturystyki, gdzie zasiądziemy do wspólnej, powitalnej kolacji.

  2. Dzień 2 Lasem do kowbojów i Indian

    Po śniadaniu w agroturystyce ruszamy do stajni, siodłamy konie i wyruszamy przed siebie. Do przejechania mamy około 18-20 km. Wyjedziemy przez wieś, a następnie odbijemy na pola. Szlak oddala się od zabudowań, aż w końcu wjedziemy do lasu, w którym nie zabraknie ścieżek idealnych do szybszej jazdy. Większość trasy wypada nam właśnie terenami lesistymi, by wyprowadzić nas do wsi Józefów. Tam najedziemy niecodzienne miejsce – WesternLand, kowbojskie miasteczko i osadę Indian. Tam staniemy na popas i obiad, będzie też można zwiedzić to niezwykłe miejsce. Najedzeni i wybawieni ruszymy w drogę powrotną do stajni. Po drodze znów przyspieszymy w lesie, by wrócić na pola i do naszej zacisznej wioski. Do stajni wrócimy późnym popołudniem. Gdy już rozsiodłamy nasze konie i odstawimy je na pastwisko wrócimy do agroturystyki na kolację i wieczorną nasiadówkę. 🙂

  3. Dzień 3 Drogi, dróżki i bezdroża

    Po śniadaniu spakujemy się i wraz z bagażami ruszymy do stajni. Tam osiodłamy nasze konie i ruszymy na ostatni teren weekendowego wypadu do Wielkopolski. Przed nami około 10 km do przejechania. Trasa poprowadzi nas nad rzekę Prosnę, a dalej na łąki, pola i w las. Do stajni wrócimy po południu. Gdy rozsiodłamy konie nasz obiad powinien akurat dojechać do stajni. A gdy wszyscy zjedzą będzie trzeba powoli zbierać się do drogi powrotnej.

Przewodnik może zmodyfikować trasę w zależności od warunków pogodowych oraz umiejętności jeździeckich grupy.
fot. Stajnia Nowolipsk
fot. Stajnia Nowolipsk
fot. Stajnia Nowolipsk

Standard wyprawy w Wielkopolsce jest dość komfortowy. Obie noce spędzamy w przyjemnej, wygodnej agroturystyce, w 2- i 3-osobowych pokojach z pościelą i łazienkami, z dostępem do kuchni i innych udogodnień. Większość dnia spędzamy w stajni i w terenie, a wieczory i poranki w agroturystyce, z której po śniadaniu cała grupa zostaje przewieziona do stajni, a wieczorem odwieziona na kolację i nocleg.

Zapewnione jest pełne wyżywienie, czyli 6 posiłków. Śniadania i kolacje jemy w agroturystyce, a sobotni obiad zaplanowany jest podczas popasu w fajnym i niecodziennym miejscu :). Natomiast niedzielny obiad będzie dostarczony do stajni. W ramach wyżywienia przewidziane są degustacyjne ilości alkoholu. Amatorzy mocniejszych wrażeń w większych ilościach powinni dodatkowo zaopatrzyć się w ulubione trunki.

 

 

Sprzęt jeździecki

Podczas rajdu jeździmy w siodłach angielskich. Ogłowia są tradycyjne, używamy również wędzidła.

Choć na popas stajemy w miejscu, gdzie wszystko zostanie nam podane, można zabrać ze sobą małe sakwy na wodę i podręczne przedmioty. Cenne rzeczy (dokumenty, pieniądze, telefon) warto trzymać przy sobie, np. w nerkach.

Co należy zabrać?

Rajd ma charakter gwieździsty. W trakcie dnia zabieramy ze sobą tylko najpotrzebniejsze rzeczy.

  • dowód osobisty
  • gotówka
  • sprzęt elektroniczny, np. aparat fotograficzny
  • krem przeciwsłoneczny
  • spray na komary i kleszcze
  • nakrycie głowy chroniące od słońca
  • sprzęt jeździecki (kask, sztyblety, rękawiczki itp.)
  • płaszcz przeciwdeszczowy / kurtka
  • manierka / butelka na wodę wielorazowego użytku
  • opcjonalnie: niewielkie sakwy, troki do przymocowania płaszcza przeciwdeszczowego do siodła
Termin Status rajdu Cena Miejsca  
19 września 2025 - 21 września 2025
Zaciąg
1490 
4
10 października 2025 - 12 października 2025
Zaciąg
1490 
1