6282973526_3353ee0213_o

Gra prochu i koni

Autor: Agnieszka

Wracaliśmy z Essaouiry do Marrakeszu. Następnego dnia mieliśmy łapać samolot do Brukseli. W połowie trasy Omar, nasz kierowca, zasugerował postój w przydrożnej wiosce. Powiedział, że mamy wyjątkowe szczęście – możemy zobaczyć prawdziwą, marokańską Fantazję.

Fantazja to widowisko. Ogiery tańczą pod jeźdźcami w tradycyjnych strojach. W powietrzu czuć zapach prochu z muszkietów. Wszędzie wokół tłoczy się rozemocjonowany tłum: umorusane dzieci, kobiety w chustach, starcy w dżelabach. Nad wszystkim zaś góruje podobizna króla.

Lab el kheil, lab el baroud

Fantazja swoimi korzeniami sięga niemal średniowiecza. Nazywano ją dawniej „lab el kheil” (co oznacza: „gra koni”) lub też „lab el baroud” („gra prochu”). Stanowi element tradycji, związany ze świętami i rytuałami przejścia, jak na przykład zaślubiny.

Co ciekawe, przez długie wieki nie pozwolono żadnemu Europejczykowi obejrzeć Fantazji. Pierwsze relacje pojawiają się dopiero w XIX wieku. Wiąże się z tym zresztą zabawna anegdota. Owi dawni podróżnicy, głównie Francuzi, nie wiedzieli zupełnie, na co patrzą. Przypuszczali, że są to… manewry wojskowe. W tej formie też przedstawił to w swoim malarstwie Eugene Delacroix.

Jak wygląda Fantazja? Jeźdźcy formują szereg. Starając się utrzymać linię prostą rozpędzają się do galopu, po czym gwałtownie hamują i oddają w powietrze strzał z muszkietu. Ważna jest synchronizacja – wszystkie wystrzały powinny brzmieć jak jeden.

Ciemna strona Fantazji

Marokańczycy uważają konie z pokazów za najpiękniejsze na świecie. I rzeczywiście – kipiące temperamentem rumaki zapierają dech w piersiach. Są traktowane przez swoich właścicieli jak wielki skarb – tylko że dla Berberów oznacza to coś innego niż dla nas.

W Fantazji biorą udział wyłącznie ogiery. Mają własne boksy, są wyjątkowo starannie karmione, tuż przed pokazem myje się je, czesze i przyozdabia. Nikt niepowołany nie może ich dosiadać. Separuje się je od reszty stada, bo potrafią być agresywne. Odpowiedzialne za to są brak ruchu oraz niezaspokajanie naturalnych potrzeb zwierzęcia. Żaden koń, nawet będący arcydziełem, nie jest wtedy szczęśliwy.

Fantazja bardzo dobrze oddaje berberyjskie myślenie o koniach i jeździectwie. Koń roztańczony to koń pełen namiętności – taki, jakiego warto szczególnie kochać.

Mimo wszystko warto zobaczyć Fantazję na własne oczy. To żywa tradycja, spuścizna dawnego stylu życia Berberów. To także element historii najwspanialszych ras koni na świecie: arabskiej i berberyjskiej.